FORUM TPZN
- TPZN prawdę Ci powie! Forum numizmatyczne, Numizmatyka, monety, kolekcje, stare monety! TPZN !
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Orpio
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 15:15, 20 Sty 2008 Temat postu: Postumus - monety z wizerunkiem Aureolusa |
|
|
Witam!
Mam pytanie odnośnie monet uzurpatora Postumusa.
Ten twórca tzw. Imperium Galijskiego sprawował swe rządy przez prawie 10 lat i wybijał sporo monet (swoją drogą bardzo ciekawych). Chodzi mi o część tych monet wybijanych w Mediolanie, kiedy te miasto było okupowane przez Aureolusa. Wiem, że wybijał on tam monety podpisane POSTVMVS AVG lecz z jego wizerunkiem. Czy ktoś zna jakieś linki do zdjęć takich monet?
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nabializm
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: Nie 22:47, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
czy chodziło o to?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orpio
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 23:18, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki za link.
Szkoda, że w sumie mała ilość informacji i zdjęć.
Co sądzicie o tej monecie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Popiersie niepodobne do Postumusa, mennica Mediolan więc może to....Aureolus.
Pzdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
nabializm
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: Śro 1:45, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nie znam się na tych monetach Postumusa, być może dla kogoś kto zbiera jest to ciekawy okaz, ale akurat nie dla mnie cóż zawęziłem się do jednego tematu na monetach, zagłębiam się w monetkach z Solem, tak więc wybacz ale nie jestem w stanie niczego sensownego o niej powiedzieć.
Powiedz czy masz sprecyzowany temat kolekcjonerski, czy łapiesz co się spodoba?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orpio
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 22:27, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie żadnego określonego tematu i tak naprawdę nie zanosi się na to
Staram się zbierać cały Rzym - to co akurat jest ciekawe przynajmniej dla mnie. Teraz akurat chciałem się dowiedzieć czegoś o monetach Postumusa.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
nabializm
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: Śro 23:50, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie da się wiedzieć wszystkiego o monetach z całego Rzymu, tyle dziesiątek, setek lat... Wydaje mi się że warto sobie zadać trud i sprecyzować sobie temat, takie ograniczenie ma sens, gdyż wtedy kolekcja nabiera większej wartości. Wypada tu przytoczyć to co powiedział Jerzy Chałupski:
"Jakość jest ważniejsza od ilości
Prawda! Bez wątpliwości. Zbiór złożony z wielu nawet tysięcy przypadkowych monet ma mniejszą wartość od niewielkiej, ale przemyślanej kolekcji, zwłaszcza gdy są w niej okazy świetnie zachowane i gdy kolekcja jest możliwie pełna. Oczywistym jest, że łączna wartość monet z wielkiego, ale chaotycznego zbioru przewyższa np. wartość pełnego zbioru trojaków Stanisława Augusta Poniatowskiego. Z punktu widzenia numizmatyka, nie można jednak tych zbiorów porównywać."
Czy się Pan z tym zgadza? Proszę przemyśleć, jaką widzisz przyszłość w kształtowaniu swojej kolekcji, bowiem nie można mieć wszystkiego (ani nawet połowy). Warto poszukać co już się przewija charakterystycznego w naszej kolekcji, coś pewnie jest takiego że te monety które już posiadasz z jakiegoś powodu trafiły i mają jakąś wspólną cechę, której być może teraz nie dostrzegasz a może jest przewodnia w kształtowaniu się zbiorów. W kolekcjonowaniu nie liczy się ilość, a jakość, jak również rozumienie po co i dlaczego zbieram te a nie inne monety. No ale to jest moje zdanie, jestem ciekaw Pańskiego punktu myślenia
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orpio
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 22:52, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie da się wszystkiego wiedzieć. I tego nie aspiruję. Pokora jest cnotą.
Nie rozumiem skąd taka potrzeba jednoznacznego określenia granic swojego zbierania. Ważne żeby takie zbieranie sprawiało satysfakcję. Traktuje to jako hobby.
Powiem szczerze, że nie fascynuje mnie zbieranie jednego typu monety w wielu jego odmianach. Ale rozumiem, że takie zbieranie ma swój sens.
Może kiedyś w moim zbieraniu przyjdzie taki czas, że będę chciał zbierać dokładnie pewne rzeczy. Ale myślę, że jeszcze jest na to czas.
PS. Czy Panie Maćku jesteśmy znowu na PAN?
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
nabializm
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: Czw 23:38, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne nic na siłę Oczywiście to Ty Piotrze wybierasz sobie jakie monetki mają znaleźć się w kolekcji.
"Pan" - jakoś tak z przyzwyczajenia korespondencyjnego wyszedł
Oczywiście ja też na początku zbierałem co mi się żywnie podobało w Cesarstwie, ale zauważyłem że interesuje mnie jedno bóstwo przewijające sie przez III wiek, czyli przedstawienie Sola - i wcale nie myślałem że jest to jeden tylko układ i w dodatku nudny, ponieważ raz widać go w kwadrydze, i ta kwadryga też ma odmianę, jest stojącą postacią, postacią która ma kilka układów, i również występuje w towarzystwie innych personifikacji. Tak więc wcale nie uważam by taki zbiór mnie znudził. Wręcz przeciwnie, gdy wpatruję się w monetki choćby samego Konstantyna widzę różnice w jego wizerunku, to bardzo ciekawe że każda mennica inaczej biła postać Cesarza, i często mając nie odnotowaną monetę właśnie po tej twarzy można zidentyfikować źródło z którego wyszła blaszka. Samo kolekcjonowanie to oczywiście indywidualna nasza satysfakcja, tak więc cieszę się że rozumiesz sens określenia zbioru.
Ja miałem tak, kiedy spostrzegłem że na monetach jest interesujące mnie bóstwo zacząłem je gromadzić, i w sumie tak wyszło że więcej miałem Sola niż Jowisza, zbierałem co mi się podobało. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że mam bałagan w tej kolekcji, i tak naprawdę nie widać w tym zbieraniu jakiegoś sensu, mieli to być cesarze iliryjscy. Przeglądając katalog i strony, doszedłem że mają wspólne cechy. Wgłębiając się w historię kryzysu III wieku, uznałem że będę zbierał tylko monetki Probusa, jest ich tak dużo i mają tyle interesujących motywów. Tak ewoluowałem dalej do chwili kiedy zauważyłem że Sol jest częściej spotykany w moim zbiorku. Później mnie olśniło że ta postać bóstwa nagle znika na początku IV wieku, jest tak dużo cesarzy u których występuje, że podjąłem decyzję - zbieram tylko Sola, bowiem jest to postać która również wcześniej mnie interesowała od strony mitologicznej, przez kulty solarne, misteria Mitry.
To tak w skrócie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orpio
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 21:53, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście zbieranie, ściśle ukierunkowane jest też bardzo ciekawe. I napewno masz z niego sporo satysfakcji. Sam widzisz, że do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć - może u mnie to jeszcze trwa
Bóstwa solarne to ciekawe zagadnienie. Można prześledzić jak ewaluowały żeby w końcu zostać wchłonięte przez chrześcijaństwo. Warto sobie przypomieć przypowieść o Konstantynie, któremu przed bitwą na moście Mulwijskim ukazał znak X z pionową kreską I (typowe oznaczenie słońca) - co potem zmieniono na znak X z P (tzw Chi - Ro ) co potem przeszło do legendy, jak głos z nieba powiedział "Pod tym znakiem zwyciężysz!". Tak więc naprawdę bóstwo solarne zmieniło nazwę (przez dawnych chrześcijan symbol - oznaczał Christos Iesus i zwany był Słońcem Sprawiedliwości) można rozszerzyć zbiór jeszcze na monety z IV wieku np: Magnencjusz i jego monety z rewersem Chi-Ro.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Orpio dnia Nie 22:22, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nabializm
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: Nie 22:33, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Chrestos imię nadawane Chrystusowi przez wczesnych gnostyków. Termin ten był stosowany w V wieku przed Chrystusem przez Ajschylosa, Herodota... Manteumata pythocresta, czyli przepowiednie wyroczni pytyjskiego boga, przekazywane przez wieszczkę Pytię - są wymieniane przez Ajschylosa a samo określenie pytchocrestos oznacza nie tylko sprawdzian wyroczni, ale i ofiarę składaną dla wyroczni lub za nią. Chrestosem nazywano więc tego, kto tłumaczył wyrocznię, proroka i wróżbitę a Chresteri tego, kto słóżył wyroczniom lub bogu. Imiona Christus i Chrestianie pierwotnie wymawiane i pisane: Chresti i Chrestianie, zostały zapożyczone ze świątynnych terminów dawnych pogan. W ówczesnym języku Chrestos oznaczało ucznia, kandydata do najwyższego kapłaństwa; dopiero gdy otrzymał wtajemniczenie i święte namaszczenie po okresie długich prób, cierpień i doświadczeń, stawał się Christosem, czyli oczyszczonym w starodawnym języku misteriów. Hebrajski termin maszijah (Mesjasz) oznacza to samo. Tak więc Christos i Chrestos nie odnoszą się do konkretnej osoby ale do boskiego pierwiastka tkwiącego w każdym człowieku. W mistycznym symbolizmie imię to (a raczej tytuł) oznacza osobę, która przebyła już ścieżkę (drogę) i osiągnęła swój cel. Istotę, która zdobyła zjednoczenie z znikomej, z prochu i gliny powstałej osobowości z niezniszczalną i wieczną indywidualnością, i przetworzyła ją dzięki temu w nieśmiertelną jaźń. Dopiero zjednoczenie z tym pierwiastkiem indywidualnego ego tworzy Wyższe Ja lub Żywego Chrystusa. Na końcu drogi stoi Christos - ten, który się oczyszcza, a gdy się dokona zjednoczenie, Chrestos, człowiek boleści, staje się Christosem. Oznacza to, że każdy człowiek może obudzić Chrystusa w swej wewnętrznej istocie. W buddyjskiej terminologii chodzi o Buddę Manuśja.
| na marginesie moich zapisków z notatnika...
Co do sprawy Konstantyna, jego widzenie jest dość dyskusyjne i raczej jest to dodatek dopisany przez historyków
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak racja można rozwinąć kolekcję o Chrismon, tylko że mnie bardziej interesuje motyw postaci, równie dobrze, mógł bym zbierać przedstawienie samego Apolla, czy też Mitry, ale mi chodzi tylko i wyłącznie o zbieranie samego Sola invicto.
No to Piotrze ewolucja trawa, zbieraj co lubisz do niczego nie zmuszam na siłę Może polecił byś coś ciekawego do posłuchania ?
Ostatnio zmieniony przez nabializm dnia Nie 23:06, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orpio
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 23:31, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Można jeszcze tu przytoczyć prof. A Krawczuka, który pisze w "Poczcie cesarzy rzymskich" o Aurelianie m.in: Cytat: | "[...] Te dwie opowieści - o ukazaniu się Apoloniusza pod Tianą i boga Słońca podczas bitwy (chodzi o bitwę pod Emsą przeciw Zenobii - mój przypis) są o tyle ważne, że zapewne stały się bodźcem do ułożenia kilkadziesiąt lat później tak sławnej do dziś opowieści o widzeniu Konstantyna Wielkiego; cesarz sprzyjający chrześcijanom nie mógł być gorszy od cesarza trzciciela Słońca, toteż i jemu ukazywać się musiały znaki cudowne. [...]" |
PS. Co do muzyki przesłałem na emaila
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Orpio dnia Nie 23:32, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|